» Blog » Quo Vadis Polteru i Wy RPGowcy?
01-03-2012 15:47

Quo Vadis Polteru i Wy RPGowcy?

W działach: polter, rpg | Odsłony: 12

Quo Vadis Polteru i Wy RPGowcy?
Ponieważ notka nerv0 wywołała spore zamieszanie i sprowokowała pewne zalążki dyskusji, chciałbym otwarcie zapytać.

Co byście zmienili na Polterze, żeby przywrócić nie tyle dawny blask, co miejsce fandomie, które skupia materiały RPG na poziomie?

Być może dyskusja o ile tak się pojawi, pomoże redakcji lub zainspiruje innych do działania.

Czy jest szansa na renesans czegoś takiego jak dawne pisma RPGowe w internecie? i jak to zrobić?

Czy jest jeszcze miejsce na RPG artykuły, a nie notki na blogach i wpisiki na forach? a może ta forma przeszła do lamusa z różnych względów?

(nie chodzi mi o flejm, ale o merytoryczną dyskusję, dlatego też pojazdy i wygłupy będę subiektywnie selekcjonował :P)

Komentarze


Aesandill
   
Ocena:
+14
Jak pojawia się kawałek merytorycznego tekstu, to zwykle ma dziesięć razy mniej polecanek, niż pierdoły, truizmy i poklepywanie sie po pleckach (z chlubnymi wyjątkami).
Jak mawiał Piłsudski
...

A gdzie się da potrollować to zawsze będzie dyskusja... Wystarczy choćby spojrzeć na blogi Lavka, dyskusje z Przewodasem itp.


Pozdrawiam
Aes
01-03-2012 15:53
Ifryt
   
Ocena:
+1
"miejsce w fandomie, które skupia materiały RPG na poziomie"

Odpowiedź zawarłeś w samym pytaniu. ;)
01-03-2012 16:02
von Mansfeld
   
Ocena:
+5
Moim zdaniem trzeba zasadniczej rzeczy - nastawienia na nowych w RPG. Ot, odświeżyć obecną niszę w internecie, zaoferować coś zupełnie nowego (innego?) niż do tej pory pojawiało się w fandomie. W każdym razie, coś innego niż MiMy i memy postMiMowe. Ładnie zapakować i podać.

Grupy postMiMowe, które dawno przestały zwracać na cokolwiek poza swoimi grupami do grania, są stracone. Nawet gdyby proponować im nowości, to i tak zdefaultują do swojego preferowanego grania.

Blogi mają zasadnicze dwa problemy: system blogów jest zdecentralizowany, a blog w zasadzie opiera się na charyzmie i popularności jej prowadzącego. To sprawia, że bez wsparcia bardziej scentralizowanych ośrodków internetowych (np.: serwisy) trudno o zebranie odpowiednio dużej "oglądalności" bloga, a i tak najczęściej blogi oglądane są albo przez fanów danego człowieka/nicka w Internecie, albo przez członków jakiegoś pseudoscentralizowanego agregatu blogowego.
01-03-2012 16:05
37965

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+5
Co byście zmienili na Polterze, żeby przywrócić nie tyle dawny blask, co miejsce fandomie, które skupia materiały RPG na poziomie?
Nie ma takiej potrzeby. Dywersyfikacja źródeł się sprawdza.
Czy jest jeszcze miejsce na RPG artykuły, a nie notki na blogach i wpisiki na forach?
Jest miejsce na dobre notki na blogach. Ba, nawet się pojawiają czasami. Nie jest tak, iż knowledge RPGowy padł, zwyczajnie przeniósł się (ew. powstał) poza Polter (czy to z powodu jego polityki, czy z powodu ograniczeń). I całkiem dobrze na tym wychodzimy. A ewolucja tematyki jest nieunikniona.
Czy jest szansa na renesans czegoś takiego jak dawne pisma RPGowe w internecie? i jak to zrobić?
Jest. Wystarczy znaleźć osobę, która włoży spore pieniądze w biznes przynoszący straty bez perspektyw na zmianę sytuacji.
01-03-2012 16:07
38850

Użytkownik niezarejestrowany
    Aes
Ocena:
+3
Ja stwierdzam, że dla wielu merytoryczne teksty są zbyt trudne - syndrom tl;dr czyli usprawiedliwianie bycia leniwym. Duzo latwiej jest potrollować niż napisać coś wartościowego. Wiem, bo sam tak wolę.
Choc przyznam, ze gdyby wyglupów bylo mniej, a wiecej merytorycznych akcji, to pewnie mniej bym sie wyglupial - może inni też.
Na razie Polter jest dosc rozrywkową sferą, co mozna liczyc mu na jakiś plus - ja np lubie.
Mam jednak wrażenie że czasem - zwlaszcza spolecznosc - jest tu zbyt hermetycznie.
01-03-2012 16:14
Tyldodymomen
   
Ocena:
+1
Trudno o masowy powrót artykulów pełną gębą jeśli niemal każdy chce być odpowiednio za takowe wynagradzany. Jak na tak mały rynek stosunkowo duża część starej gwardii fandomowej chce na rpg zarabiać, więc nie dziwi że płodni autorzy wolą zebrać się w kupę i pisać choćby broszurki do Neuro niż wrzucać coś za darmo ( pominę fakt że nie słyszałem póki co o żadnym MG który miałby podobną postawę roszczeniową w stosunku do swoich graczy).
01-03-2012 16:14
Aesandill
   
Ocena:
+1
@zig
Racja.
I też uważam rozrywkowe walory poltka za ważne, ale szlag mnie ciężki strzela jak widzę że wiele wartościowych materiałów przecieka sobie nawet bez komentarza.
Albo bezsensownego czepialstwa z drugiej strony.
(świetne tłumaczone opowiadania w dziale książkowym, materiały RPGoowe inne niż zajawka/recenzja w dziale RPG itd)

Choć blogi działają całkiem sensownie czasem - a nawet często.

Pozdrawiam
Aes
01-03-2012 16:20
Kamulec
   
Ocena:
+3
Wady Polter ma mniej więcej takie:
- nieumiejętność korzystania z potencjału użytkowników
- moderacja forum (zła organizacja, niekompetencja, nieaktywność)
- mało elastyczne możliwości uczestnictwa w ekipie
- nieprzejrzysty system nagradzania (polterpunkty redakcja głównie sama sobie przyznaje, ale jak rozumiem, niektórzy członkowie redakcji dostają pieniądze - a niektórzy nie)
- Polter Plus (w tym mówienie o wsparciu finansowym portalu mimo jego komercyjności)
- ograniczanie wolności wypowiedzi (nie mówię o wulgaryzmach, reklamach, spamowaniu, czy łamaniu prawa)

Problem taki, że pozostałe strony aspirujące do bycia ogólnofantastycznym portalem mają wady podobne, nieraz uciążliwe reklamy (Gildia), a silnik daje im zbyt ograniczone możliwości lub się zgoła sypie. I Polter ma przynajmniej część regulaminu sensowną, w założeniu nie pozwalając zamienić wypowiedzi na nim w komentarze z onetu.
01-03-2012 16:25
Scobin
    @Kamulec
Ocena:
+4
Spróbuję się odnieść do dwóch spraw, na których troszkę się znam (nie moderowałem forum, współpracą z użytkownikami spoza redakcji zajmuję się tylko w Dziale Książkowym, nigdy nie interesowałem się specjalnie reklamami ani w ogóle finansową stroną Poltera):

- nieprzejrzysty system nagradzania (polterpunkty redakcja głównie sama sobie przyznaje [...])

To znaczy? Polterpunkty dostaje każdy, kto np. opublikuje artykuł. Nie trzeba do tego być w redakcji, choć oczywiście często jest tak, że jeśli ktoś już napisze jeden tekst, to potem przyśle też kolejne i w końcu trafi do grona współpracowników bądź redaktorów.

- ograniczanie wolności wypowiedzi (nie mówię o wulgaryzmach, reklamach, spamowaniu, czy łamaniu prawa)

W takim razie o czym dokładnie mówisz? Jeśli chodzi o moderację w serwisie, to na blogach już od jakiegoś czasu użytkownicy generalnie zajmują się nią sami (myślę, że z różnych powodów działa to lepiej niż poprzedni system, w którym sprzątaniem pod blogami zajmowali się moderatorzy). Pod newsami i artykułami czasem zdarzy się jakiś flejm, ale IMHO interwencje moderatorów nie są tutaj ani specjalnie ostre, ani szczególnie częste.

Być może chodziło Ci o forum? Tutaj trudno mi się wypowiadać, bo jak wspomniałem, na forum nigdy nie byłem moderatorem.

Niemniej dzięki za merytoryczną krytykę.
01-03-2012 16:31
Kot
   
Ocena:
+4
"Co byście zmienili na Polterze, żeby przywrócić nie tyle dawny blask, co miejsce fandomie, które skupia materiały RPG na poziomie?"

'redaktora' 'naczelnego'
01-03-2012 16:41
Gerard Heime
   
Ocena:
+12
Odpowiem szybko, treściwie i dosadnie.

Albo serwis fantastyczny jest działalnością komercyjną, posiadającą redaktorów którym się płaci za ich pracę.

Albo jest to działalność zapaleńców którzy poświęcaną swój cenny czas na ciężką pracę przy pozyskiwaniu newsów, pisaniu, redagowaniu czy korekcie tekstów, moderacji i administracji strony, rozwijaniu jej kodu i wprowadzania nowych ficzerów etc.

Polter nie jest ani jednym ani drugim.

Ludzie którzy przy nim dłubią dłubią po godzinach, poświęcając mu trochę swojego wolnego czasu, mają generalnie w życiu lepsze rzeczy do roboty.

A komercyjna strona serwisu jest jak to się mówi half-baked i nie jest w stanie zrealizować przedstawionego na początku warunku płacenia za pracę.

Oczywiście nikt nie wymaga, by ludzie rezygnowali ze swoich rodzin, planów itd. dla serwisu. Ani tak naprawdę nie ma mocnych przesłanek, że model w pełni komercyjnego serwisu (płatnego) by się sprawdził.

Nic dziwnego, że Polter jest czym jest: napisanie bloga i opublikowanie go bez korekty to ułamek pracy w stosunku do prowadzenia normalnego serwisu.

Czy jest jakaś recepta na to?

Być może Polter by się sprawdził jako serwis web 2.0, w pełni społecznościowy. Z opcją rekomendowania wpisów blogowych czytelnikom (na podstawie tego co wcześniej czytali) czy rozbudowanym przeglądem polecanych/topowych notek w różnych kategoriach.

Tylko to wymagałoby totalnie zmiany modelu biznesowego i wciąż nie wiadomo, czy byłoby opłacalne. A ktoś musiałby przecież przebudować stronę, ktoś musiałby zapłacić za serwer, itd.
01-03-2012 16:42
Scobin
   
Ocena:
+3
01-03-2012 16:45
Tyldodymomen
   
Ocena:
+5
"Co byście zmienili na Polterze, żeby przywrócić nie tyle dawny blask, co miejsce fandomie, które skupia materiały RPG na poziomie?"

'redaktora' 'naczelnego'

Jakieś argumenty czy to kolejny mem wyłowiony z
moczarów?
01-03-2012 16:46
Krzyś
   
Ocena:
+5
Kamulec napisał wcześniej że Polter słabo korzysta z potencjału społęczności. Zgadzam się. Moim zdaniem żeby usprawnić Polter jako taki, możnaby przełożyć punkt ciężkości na blogosferę i ją właśnie wesprzeć.
Pojawia się mnóstwo fajnych akcji (WTS, Księga Przygód, Almanach RPG itd.), idei, które mogłby przerodzić się w coś na prawdę dużego, ale tak nie jest, bo zwykle kończy się to na jednej osobie której się chce. Serwis mógłby wspierać takie inicjatywy.
Przede wszystkim możnaby ulepszyć ten !!! edytor notek! To jest moim zdaniem lekka kpina, mi napisanie w nim króciótkiego, w miarę ogarniętego tekstu tak żeby był jakoś czytelny, zajmuje strasznie dużo czasu. :/ Przeklejanie z Worda nie jest rozwiązaniem.
01-03-2012 16:55
Kamulec
   
Ocena:
+3
Wszystko to już pisałem w ciągu ostatnich lat, teraz tylko zebrałem w jednym miejscu.

Polterpunkty są przyznawane za czynności redakcyjne, nie tylko za pisanie tekstów. Wadą takiego rozwiązania jest to, że niemal wyłącznie redakcja zyskuje łącznie liczby Polterpunktów, które pozwalają coś otrzymać, tak więc przestają mieć motywujące działanie na użytkowników.

Tę ideę jednak rozumiem (przynajmniej może redakcję motywować) w przeciwieństwie do dodatkowych gratyfikacji dla wybranych.

Ograniczenie wolności wypowiedzi - Ukrywanie notek, co niewiele różni się od skasowania i wysłania treści na PW z dopiskiem "zamieść sobie gdzie indziej". Z jednej strony przechodzą notki z wulgaryzmami (wykroczenie), z drugiej ukrywane są te, które ani nie są reklamowym spamem, ani nie łamią prawa (ot, choćby moja notka, ale bywało i wcześniej). Ukrywanie czegoś, bo uznaje się za niestosowne, jest tożsame z cenzurą (np. niektórzy za niestosowną mogą uznać krytykę władzy), zresztą cytuję Zsu "Stosowania cenzury się nie wypieram".

Podejście do blogów ogółem nie jest dobre. Z jednej strony treści "niestosowne" są ukrywane, z drugiej moderacja tam nie sprząta, dopuszcza też niezgodne z ogólną polityką serwisu bluzgi (nie jest więc tak, że wchodząc na bloga z Poltera dostaję jakąkolwiek gwarancję jakości). Czemu więc miałbym zakładać bloga na Polterze, a nie tylko podrzucać tu linki? Co ważne użytkownik - niby zyskując możliwość moderacji, nie może nikogo zbanować ze swojego bloga.
01-03-2012 17:00
Kot
   
Ocena:
+1
@Tyldodymomen: Z czego znany jest obecny redaktor naczelny poltera, poza faktem bycia tym redaktorem?
01-03-2012 17:07
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Ostatnio miałem takie ciekawe szkolenie o roznych modelach biznesu i miedzy innymi bylo na temat tego, co jest lepsze -zapał wolontariuszy czy zaangażowanie profesjonalistów?
Padly calkiem rzeczowe argumenty za jednym i za drugim modelem, ale w efekcie wychodzi, ze najlepszy jest zapal często wymienianych wolontariuszy, sterowanych przez profesjonalistów. Tak to dziala w wielu organizacjach.
A jesli nie mamy dostępu do takiej opcji (bo ludzie będą sarkać itd) to pozostaje jedna lub druga opcja, w zaleznosci od celu - albo na chwilę użyć darmowych wolontariuszy, albo, jesli ma to byc na dluższą metę zatrudnic ludzi na etat. Wolontariusze dlugodystansowo nie pociągną - slomiany zapal itd.

wydaje mi sie, ze jest opcja zrobiena z poltera czegos naprawde mocnego - sprzedanie go! :)
to troche dluzszy temat, ale mowie calkiem serio. Rozwine wkrotce.

01-03-2012 17:07
MiszczPodziemi
   
Ocena:
0
- Normalni ludzie już dawno uciekli z P na blogi na blogspocie, operze czy inne. Powodem tego jest zwyczajnie debilizm 3/4 użytkowników P. Normalny tekst zawsze zostaje zjechany przez domorosłych znawców albo gramatycznych nazistów.
- Na P nie ma co czytać, czasami jeszcze trafi się jakaś notka blogowa warta polecenia a tak poza tym to bida i nędza. Działy RPG i gier bitewnych pewnie bym śledził gdyby się tam cokolwiek działo.
- Nazimoderacja - nie można nic ostrzej powiedziec bo lecą całe strony tematu, w dodatku moderacja jest mocno wybiórcza.
01-03-2012 17:10
Kot
   
Ocena:
+2
@'miszcz':
1. Godwin.
2. Masz się czego obawiać, biorąc pod uwagę nicka.
3. Godwin.
01-03-2012 17:13
Tyldodymomen
   
Ocena:
+3
@Kot
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ci%C4 %99%C5%BCar_dowodu

Zgodnie z obowiązującą w logice regułą odpowiedzialności za głoszone poglądy, ciężar dowodu spoczywa na osobie, która wygłasza daną tezę (łac. Ei incumbit probatio qui dicit, non qui negat). Często zdarza się, że dyskutanci próbują przerzucić onus probandi na swojego przeciwnika i w ten sposób uchylić się od konieczności udowodnienia postulowanych przekonań

Więc McKotku, jakie to argumenty?
01-03-2012 17:14

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.