» Blog » Kaczuszka- Dzikie pola (łezka)
18-04-2009 17:35

Kaczuszka- Dzikie pola (łezka)

W działach: oldskool, rpg w radiu, Dzikie Pola, RPG | Odsłony: 112

Kaczuszka- Dzikie pola (łezka)
Dawno, dawno temu
w epoce bez ogólnodostępnego internetu było sobie radio zwane Radiostacją, wcześniej Rozgłośnią Harcerską.

W tym wspaniałym radiu była nie mniej wspaniała audycja o nazwie Dzikie Pola. Powstała z inicjatywy twórców dobrze nam znanego systemu RPG czyli Macieja Jurewicza, Marcina Baryłki, Jacka Komudy.

Piękno całego przedsięwzięcia polegało na tym, że można było pograć w RPG na antenie i jeszcze zgarniało się za to niezłe nagrody od MAGa itp.
(mam od nich mnóstwo książek :D )

tzw. Agenci prowadzili scenki wszelkiego rodzaju: poważne, militarne, gangsterskie, wojenne, westerny, fantasy, ale też jajcarskie, animowane- czego dusza zapragnie...

początkowo były to 2h w każdą sobotę po południu 12-14
ehh to były czasy, młody byłem, w RPGi zaczynałem się bawić i słuchałem z wypiekami na twarzy bojąc się zadzwonić ;P

z czasem były różne przesunięcia czasowe i zmiany składu. Złoty okres audycji to czasy prowadzenia przez skład:

Marcin 'Kaczor' Baryłka, Jerzy 'JeRzy' Rzymowski i Miłosz 'Miłosz' Brzeziński

To były jazdy :D
z czasem pojawiły się Dzikie Pola Nocą, które niestety później były jedyną formą audycji.

W każdy czwartek nastawiałem budzik na 2 w nocy, wstawałem i zasiadałem na leżaku przy radiu dzierżąc podświetloną na zielono słuchawkę mojego domowego telefonu i starając dodzwonić się do audycji (nieraz udawało się kilka razy)

Byli stali słuchacze tacy jak: Kefir, Adam z Pięknego Gdańska, Grzesiek z Warszawy, niejaki Azrael, który pojawił się potem na krótko jako prowadzący i wielu innych- ja też ;P

To było wiele niesamowitych przeżyć, strasznych gdy pojawiał się horrory, śmiesznych gdy był jakieś toonowe sesje, a chłopaki naprawdę potrafili robić sobie jaja.

Mam na kasecie tylko jedną audycję, humorystyczną o Gumowej Kaczuszce i Kubeczku- kiedyś zgrał mi ją kumpel do wersji cyfrowej ale plik mi przepadł wraz z awarią kompa :(

Kiedyś pojawiła się opcja, że to słuchacze prowadzili dla prowadzących.
Potem skończył się czas audycji autorskich, a sama Radiostacja wpadła w łapy strasznego koncernu na S i przeistoczyła się w coś, na co lepiej zrzucić zasłonę milczenia.

Chłopaki próbowali reanimować audycję chyba w 2004 robiąc jedno wejście na Wielkanoc w Radiu Bis, ale potem i to radio upadło (cóż co raz mniej osób lubi radio w którym się gada do słuchacza, a na audycje autorskie nie ma kasy :( )

Cały czas chce się zebrać i odświeżyć tę inicjatywę- może kiedyś...

do napisania tej notki zainspirował mnie tekst, który odnalazłem szparając dziś w starych erpegowych folderach.

Otóż pod koniec istnienia audycji autorzy ogłosili konkurs na scenariusz do ich programu. Jako ultras nie mogłem nie wziąć udziału, a jako fan audycji o Kaczuszce napisałem jej kontynuację.
(konkurs nie został rozstrzygnięty, ale JeRzy mi powiedział, że miałem duże szanse, żeby wygrać...)

aha warto dodać, że formą testów w audycji były pytania na tematy rpegowe i fantastyczne od redaktorów :)

Tak więc wklejam tu mój scenariusz:

PROLOG, czyli o co chodziło w pierwszej części:

Pan Szampon i Pan Mydło kończą się i planują ucieczkę z mieszkania.
Zastawiają sprytną pułapkę i wyślizgują Właściciela mieszkania na dywanie, ten traci przytomność.

Kaczuszka z rodu Kaczuszek, zaniepokojona tym że mimo pełnej wanny wody właściciel nie pojawia się rusza wraz ze swym strachliwym kompanem Kubeczkiem sprawdzić co się stało.

'Nie wpieniaj szampona!' :D

Dalej nastąpiło wiele spotkań z mieszkańcami łazienki, wspinaczka na WC, odwiedziny w przedpokoju i szafce na buty ( Kozaki były ), walka z Szamponem i Mydłem na kolejce elektrycznej, aż w końcu ocucenie właściciela po zneutralizowaniu jego ochroniarzy czyli zapałek, wykałaczek i gumki recepturki, które były nieświadome że działają po tej samej stronie Kaczuszka i pełen wody kubeczek.

TEKST WŁAŚCiWY:

Kaczuszka- part II
„W poszukiwaniu Kubeczka”

Scenka ma miejsce kilka miesięcy po wydarzeniach z pierwszej części. Kaczuszka i Kubeczek mieszkają spokojnie w łazience, na skraju wanny. Zapomnieli o wydarzeniach spowodowanych przez Szampona i Mydło.

Kilka dni temu stała się rzecz nietypowa- w łazience pojawił się MWP (Mydło w płynie).
Jest to dziwne, ponieważ gospodarz nigdy nie pałał sympatią do takich wynalazków. Wolał tradycyjne metody (np. zwykłe mydło w kostce). MWP jest prezentem od sąsiadki.

Obecność nowego osobnika w łazience nie spowodowała szczególnego zamieszania, bo MWP jest cichy i niezbyt rozmowny.

Osoba MWP.

Kiedy „stary”, znany nam szampon się skończył, trafił do recyklingu I w ten sposób stał się częścią „Mydła w płynie”.

Szampon nie utracił świadomości i teraz dzieli jedno ciało z „Mydłem w płynie”. MWP ma rozdwojenie jaźni albo dwie jaźnie- jak kto woli.

Teraz los sprawił, że Szampon trafił z powrotem do swojego dawnego mieszkania, rozpoznał Kaczuszkę i postanowił się zemścić.

Sklep, w którym MWP został kupiony stał naprzeciwko sklepu RTV. Szampon oglądał wiele, różnych filmów w telewizorach stojących na wystawie sklepu. Nauczył się, że czarne charaktery, chcąc skrzywdzić tego dobrego, atakują najpierw jego bliskich.

Druga część MWP popiera Szampona w jego działaniach i dlatego zgodziła się na porwanie Kubeczka (osoby najbliższej Kaczuszce).

Szampon ma kilku sprzymierzeńców, między innymi resztkę Mydła, która kryła się w zakamarkach pod wanną. Dwóch złych znowu razem.

Scenka:

Ranek. Gospodarza nie ma w domu bo nie wrócił jeszcze z nocnej zmiany. Kaczuszka kąpielowa budzi się. Zauważa, że nie ma koło niej Kubeczka. Po obejrzeniu okolicy zauważa także brak MWP. Inni mieszkańcy wanny (Pasta do zębów, Pędzel do golenia, Nitka dentystyczna...) nic nie wiedzą.
(pytanie)

Drzwi od łazienki są uchylone, a na dywaniku, na podłodze widać mokre plamy. To rozlane mydło (MWP- otworzył się kiedy skakał z wanny). Ślady prowadzą poza łazienkę, czyli do salonu. Stąd można pójść do: kuchni, przedpokoju i sypialni właściciela.
(pytanie)

Drzwi do kuchni również są uchylone, słychać stamtąd krzyki Kubeczka:
- Puśćcie mnie, puśćcie, ratunku! Kaczuszko!
Po wejściu do kuchni widać przerażającą (nawet dla tak dzielnej Gumowej Kaczuszki) scenę.
Z okapu nad kuchenką zwisa drut, który stopniowo się rozwija. Na drucie wisi Kubeczek! Nie jest dobrze, bo palnik pod przyjacielem jest rozpalony. Nie można dopuścić, aby Kubeczek zmiękł (lub stopił się). Należy działać szybko. Obok palnika, na szafkach, stoi „rechoczący” MWP. Teraz wyjawia całą prawdę. Kaczuszka rozpoznaje wroga. Nie ma czasu na zastanawianie się, bo szuflada ze sztućcami jest otwarta i Mydło nakazuje atak uderzeniowej grupie widelców
(pytanie)

Unikanie widelców jest trudnym zadaniem. Można zostać przebitym, a wtedy nie będzie wesoło. Na szczęście zasięg widelców jest ograniczony. Teraz pozostaje problem: Jak dostać się na górę, na szafki.
(pytanie)

Kaczuszce może przyjść z pomocą szufelka i zmiotka. Nie znoszą one robienia bałaganu w kuchni, bo są raczej leniwe. Chętnie wykatapultują naszego bohatera, żeby zrobił „porządek” z bałaganiarzami.

Wtedy do kuchni wchodzi gospodarz. Niestety przewraca się na widelcach. Uderzając głową w podłogę traci przytomność. Teraz jedyne wyjście to uwolnić Kubeczka i nabrać w niego wody, aby ocucić właściciela.

Tymczasem z szuflady wychodzą noże. Zażarta walka.
(pytanie)

Po pokonaniu ( może jak „domino”) lub wyminięciu noży droga do palnika jest wolna. Po uwolnieniu Kubeczka trzeba dostać się do zlewu, aby ocucić właściciela.
Nagle wyskakuje MWP i Mydło.
- Kaczuszko, koniec z tobą!- wrzeszczy szamponowa cześć MWP. Rozpoczyna się walka nad palnikami.
(pytania)
Czy Kubeczek zostanie walczyć, a może pobiegnie ocucić właściciela? Kto spłonie w palniku? Może stanie się jeszcze co innego? To zależy od pytań i słuchacza.

KONIEC

Ehh to były piękne czasy gimnazjum ;P tekst oryginalny

Komentarze


karp
   
Ocena:
0
Na pyrkonowym spotkaniu autorskim Komuda wspominał audycję, rzucił nawet kilka anegdot z anteny, więc jak widać też był jednym z prowadzących ;)
19-04-2009 12:14
WekT
   
Ocena:
0
Tak czułem,
poprawione ;)
19-04-2009 16:14
~Hekatonpsychos

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kiedyś poprowadzę parodię tej inicjatywy - jest już wpisana w harmonogram "Dźwięków Różniezestrojonych". Chociaż, z drugiej strony - harmonogram to jednak zbyt mocne słowo - nie ma bowiem precyzyjnej daty ;-)

Cóż, osobiście bardzo kiepsko wspominam tamtą inicjatywę - z punktu widzenia prowadzącego. Była najzwyczajniej w świecie kiepska. Trudno mi jednak wyobrazić sobie lepszą promocję gier fabularnych poprzez media. Radio z racji swej natury nadaje się do tego celu najlepiej. Tylko należałoby znaleźć dobrych narratorów... cóż, może ktoś kiedyś tak zrobi.


21-04-2009 00:32
WekT
    Hmm
Ocena:
0
może byłem młody i mocno nastawiony pro
ale chyba prowadzenie było fajne- często był klimat.

Np była scenka, w której bohater ląduje w jakiejś kosmicznej kolonii i tam walczy z jakimś sekciarzem który krzyżował ludzi- prawdziwie mrocznie było

@parodia- trochę ciężko będzie zrobić parodię bo przecież audycja wiele razy bardzo polewkowa była :P

Kiepską wersję takiej audycji próbowali ludzie w Bisce robić 2 razy- jedna scenka była w trakcie wyborów szlacheckich, a druga dotyczyła hakerstwa CP.
do takich audycji trzeba wyłączać gadu- tam dopiero był żenująco niski poziom.

Właściwym DP nie mam wiele do zarzucenia
Jak na warunki radiowe spisywali się moim zdaniem znakomicie- zwłaszcza, że mam choć tą jedną audycję nagraną i z perspektywy czasu wciąż wydaje mi się dobra ;)
21-04-2009 16:45
~natalia

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
bylam wtedy w gimnazjum czesto nocami sluchalam radia nie mogac zasnac I sluchalam Waszych opowiesci to byla bomba ! taka fantazja ! tylko do konca nie wiem o co chodzi z tymi rpgami:|
21-01-2010 23:58
~Kaczor

Użytkownik niezarejestrowany
    Kaczuszka i Kubeczek
Ocena:
0
Wiktor, tu Kaczor z Dzikich Pól. Jeśli masz nagraną naszą audycję, to jeśli możesz, zdigitalizuj ją i podeślij. Wyobraź sobie, nie mamy ŻADNEJ kopii naszych audycji. A chcielibyśmy mieć. :)
01-10-2010 10:20

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.